Marcin Świetlicki – negatywnie jaskrawy twór
/ Ostatni tekst z cyklu „Muzyka to antysłowo” / Poezja to dziennik pisany przez zwierzę morskie, które żyje na lądzie i chciałoby fruwać. Carl Sandburg Całkowicie odmienny od ,,napoetyzowanego” Marka Grechuty i ocierającego się o pop Grzegorza Turnaua. Operuje ostrym i połyskującym jak ostrze noża konkretem. Kaskader poezji śpiewanej. Zapytany przeze mnie o poczucie przynależności […]